BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU)

BasiaKwiatkowska

asinek
Dołączył: 20 Mar 2005
Posty: 341
Wysłany: 02 Wrz 2005 03:45 pm Temat postu: kolory kremow
--------------------------------------------------------------------------------

merdam sobie sera i insze specyfiki i bardzo sie dziwie czytajac czasem listy skladnikow - woda, emulgator, olejki rozne, perfuma. A krem bialusi jak snieg. Nawet koncentrat olejkowy YR z serii Riche Creme, ktory ma rozne olejki "w brzuchu" tez jest prawie przejrzysty. A przeciez zaden ze spotkanych przez mnie olejkow roslinnych nie jest przezroczysty! rozne odcienie zolci i zieleni sa norma. i czesto dosc intensywne zapachy, ktorych perfuma w skromnej ilosci nie przykryje.
czy wiec nie jest tak ze te wszystkie olejki wciepniete do kremu zostaly przedtem iles tam razy przedestylowane i oczyszczone, odpachnione i zostala z nich tylko sama nazwa? bo przeciez nikt mi nie powie ze olejek z winogron, nie zielonkawy tylko przejrzysty, zawiera jakis ulamek polifenola? no chyba ze mozna je tak oczyscic ze faktycznie nie traca swych wlasnosci?

a juz zupelna zagadka jest dla mnie kolor kremow z ubichinonem czyli koenzymem q10, moje serum ma w tej chwili niskie stezenie tego przeciwutleniacza (0,5%) i mimo to kolor jest intensywnie pomaranczowy ... zeby to zrownowazyc do snieznej bialosci musialabym wrzucic niezla ilosc niebieskiego barwnika .... (tylko po co?)
ciekawi mnie to wszystko BARDZO

**************************
Basia
Site Admin
Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1790
Wysłany: 02 Wrz 2005 04:05 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Gdy przeczytalam temat, myslalam, ze bedziesz pisac na temat kolorow kremow jak to zgodnie z marketingiem rozowe/morelowe - kojarza sie z cera sucha, zielone z cera tlusta, biale- ze niby deliatne do cery wrazliwej.
Podobnie z szamponami i zelami myjacymi:
- bezbarwne maja byc delikatne, oczyszczajace
- perlowe, geste, biale - odzywcze bo wydaje sie kobieotm, ze jak taki gesty to na pewno zawiera wiele srodkow odzwyczych
- zielone i inne kolory natury- ziolowe, naturalne, a zwykle wiecej tam barwnika niz ziola, bo ekstrakty ziolowe takich pieknych, czystych bawr nie daja.

Odbieglam od tematu.

Mieszajac, poznajesz tajniki kosmetykow od kuchni i dzieki swoim doswiadczeniom mozesz sie teraz przekonac ile tych cudownych skladnikow tam dodano, skoro krem ma nadal bialy kolor - wniosek znikome ilosci, innego wyjscia nie ma.

Jesli chodzi o koeznym Q10 to juz pisalam tutaj:
Sproszkowany koenzym Q10 ma kolor pomaranczowy, niektorzy sugeruja, ze po kolorze mozna poznac czy krem zawiera bardzo male ilosci koenzymu Q10 czy wieksze, jesli ma odcien pomaranczowy to dobrze, jesli bialy to koenzymu Q10 nie ma tam wiele, jednak poniewaz producenci stosuja barwniki i kremy sa czesto zabarwione wiec nie jest to pewna metoda.