BasiaKwiatkowska
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
|
Wysłany: Pią 20:21, 23 Cze 2006 Temat postu: Rozex i inne leki na kłopoty z rosaceą |
|
|
Cytat: | Pytanie zwłaszcza do dziewczyn które leczą tradzik różowaty. Parę tygodni temu byłam u dermatologa bo miałam pogorszenie stanu cery, łuszczenie i drobne wypryski. Lekarka podejrzewała ŁZS w kombinacji ze skórą naczynkową, dostalam Rozex, Claritine i maść robioną na bazie delikatnego sterydu. Tak się jednak złożyło że zanim wykupiłam leki cera mi się chwilowo poprawiła, więc nie zaczęłam używać żadnych z leków. Teraz mam następujący problem, łuszczenie zniknęło, natomiast cera jest bardzo podrażniona, praktycznie chodzę ciagle z zaczerwienioną twarzą i z bez make-upu ani rusz.
Czy Rozex uspokoi naczynka, czy może warto zacząć używać ten steryd? czy to nie na to? |
Basia
Site Admin
Wysłany: 20 Cze 2005 04:46 pm Temat postu:
-------------------------------------------------------------------------------
Radzilabym najpierw wyprobowac Rozex, a dopiero w sytuacji ostatecznej steryd. Radzilabym tez zwrocic uwage na ochrone UV, znam wiele przypadkow, kiedy tradzik rozowaty ulegl znacznej poprawie dzieki skutecznej ochronie UV, przy czym mam tu na mysli produkty o wysokiej ochronie anty-UVA PPD 30, nakladane codziennie w duzej ilosci, reaplikowane chociaz raz dziennie.
-------------------
Wysłany: 24 Cze 2005 10:44 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
Cytat: | anouk napisał:
Chronię chronię, ale u mnie to niewystarcza |
Jestes pewna, ze chronisz sie produktami gwarantujacymi skuteczna, stabilna ochrone, ktore oferuja bardzo wysoka ochrone UVA najlepiej PPD 20-30, ze nakladasz co rano 2,5ml preparatu z filtrami na twarz i szyje i dokladasz w ciagu dnia zwlaszcza jesli masz duzo kontaktu ze sloncem?
Powtarzam sie, ale to dlatego, iz z praktyki wiem, ze osoby, ktore twierdza, iz sie chronia w 90% jest to niepelna ochrona lub pseudoochrona. Z praktyki tez wiem, ze wiele osob, ktore zastosowaly sie do zasad prawidlowej ochrony, zaczely stosowac dobre produkty z filtrami juz po dwoch miesiacach zauwazaja roznice, u wielu skora staje sie mniej wrazliwa, bariera lipidowa ulega poprawie i okazuje sie, ze skora nie jest juz tak sucha, ze stan naczynek takze ulega poprawie, ze skora nie reaguje juz takim podraznieniem na retinoidy czy inne terapie.
----------------------
Cytat: | anouk napisał:
Pisałam juz ale chyba post przepadł: Na wiosnę i jesień Hydraphase XL, latem SVR, Bioderma, LRP 20-30 a na wakacjach 50-60 | .
To jeszcze tylko upewnij sie, ze ochrona UVA zwlaszcza latem jest wysoka o czym pisze Hokus i ze nakladasz je w takiej ilosci jaka jest potrzebna [w przeciwnym wypadku z SPF 60 zrobi sie SPF 7] oraz reaplikujesz, zwlaszcza gdy masz duzo kontaktu ze sloncem, okulary i nakrycie glowy tez sie przyda.
Znam wiele przypadkow, gdy skuteczne filtry, prawidlowo uzywane + retinoidy sprawily, iz preparty typu Rozex nie byly juz potrzebne, zreszta na tym forum opisane sa podobne przypadki osob z problemami naczynkowymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|