BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU)

BasiaKwiatkowska · Wysłany: Czw 23:22, 23 Mar 2006 Temat postu: Ziaja - Sopot balsam brązujący

Agata
Dołączył: 07 Kwi 2005
Posty: 33
Wysłany: 23 Maj 2005 03:14 pm
--------------------------------------------------------------------------------
Basiu, przeczytałam na KWC Twoją pozytywną opinię o balsamie brązującym Ziaji i zastanawiam się nad kupnem. Dotąd nie stosowałam nigdy zadnych samoopalaczy, gdyż bałam się nienaturalnego, żółtego koloru i powstania plam czy zacieków. Ostatniu jednak już kilka osob mi powiedziało, że coś źle wygladam, bo taka bledziutka jestem (od 9-ciu miesięcy stosuję regularnie filtry, hihi ), stąd moje zainteresowanie tego typu produktami. Rozumiem, że balsam brązujący to taka lżejsza wersja samoopalacza? I pytanie zasadnicze: czy mogę sobie czymś takim posmarować twarz? Ziaja ma w tej serii krem do twarzy, ale trochę się go boję. Ostatecznie nogi mogę dać sobie zmasakrować, ale buzi to już mi szkoda...Dodam dla uzupełnienia, że nie stosuję nic złuszczającego, czekam z retinoidami aż przestanę karmić córkę piersią.

*******************
Basia
Site Admin
Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1575
Wysłany: 24 Maj 2005 04:25 pm Temat postu:
-------------------------------------------------------------------------------

Skład Balsamu: [link widoczny dla zalogowanych]

Tekst o samoopalaczach: [link widoczny dla zalogowanych]

Balsam brazujacy Sopot to w zasadzie normalny samoopalacz.
Obawiam sie, ze moze spowodowac plamy, i moze zatkac pory, choc i nie musi.
Aby powiedzmy zmniejszyc sile dzialania samoopalacza, uniknac zbyt ciemnego zabarwienia oraz ewentualnych plam, wystarczy wymieszac samoopalacz z dowolonym balsamem lub kremem w stosunku 1:1.

Zwroc tez uwage na diete, jedz duzo kolorwych warzyw i owocow dziennie, a duzo to nie kilka listeczkow salaty, plasterek pomidora i jedno jablko, przy dobrze skomponowanej diecie, duzej ilosci karotenow z warzyw i owocow (czerowna papryka, dynia, zolta cukinia, jagodowe owoce, ciemnozielone salaty, pomidoryitp.) nie da rady byc idealnie bladym.