BasiaKwiatkowska
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
|
Wysłany: Nie 21:58, 18 Cze 2006 Temat postu: Lerosett-glinka |
|
|
Basia
Site Admin
Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1537
Wysłany: 11 Lip 2005 11:14 am Temat postu: Lerosett-glinka
-------------------------------------------------------------------------------
Cytat: | Cytat:
I jeszcze pytanie o glinkę leroset? Do mycia, jako maseczkę?
[link widoczny dla zalogowanych]
_________________
----------------------
pozdrawiam, pitipel |
Glinka Lerosett, przejrzalam link, podano tam, iz jest to bentonite- rodzaj glinki, w moim przypadku ten typ niezbyt dobrze sie sprawdza, bardzo wysusza, nadaje sie do bardzo tlustych cer, w postaci proszku, nadaje sie tez jako sypki puder matujacy. Osobiscie wole glinki z rodzaju kaolin, Rhassoul, Montmorillonite, Moroccan Red.
Cytat: | skrzypcowy napisał:
pitipel napisał:
Basiu, co sądzisz o używaniu tego specyfiku jako kremu np. na noc?
Jest to rzecz całkowicie naturalna, pozbawiona chemii - stąd moje zainteresowanie
Czy to dobry pomysł?
I jeszcze pytanie o glinkę leroset? Do mycia, jako maseczkę?
[link widoczny dla zalogowanych]
Cześć Pitipel
Ja używałem lerosettu przez dość długi czas i niestety nie polecam. Mam bardzo tłustą skórę a mimo wszystko lerosett wysuszył mi ją na wiór Trądziku nawet nie ruszył, jest drogi, nie spełnia obietnic producenta | .
Glinka bentonite na zaawansowany tradzik nie pomoze, zadne glinki nie pomoga, bentonite glownie moze pomoc na silne przetluszczanie skory, jednak trzeba uwazac i nie przesadzic z czestotliwoscia, bo efekty moga byc takie jak wspominasz. Sama glinka bentonite jest bardzo tania, ja ja moge kupowac na kg i rozrabiac z woda, tak wiec jesli Lerosett jest bardzo drogi to rzeczywiscie nie warto.
Cytat: | skrzypcowy napisał:
Z tego co pamiętam jak jeszcze go stosowałem to kosztował coś koło 50 zł za średnią tubkę w sieci Euro aptek więc raczej jest drogi jak na moją kieszeń... Ta glinka w Lerosecie ma formę już rozrobioną czyli zmieszaną z wodą i rzekomo nie zawiera nic więcej - tylko glinka i woda nie rozumiem więc czemu jest taka droga... wyglada na to ze producent chce poprostu wyciagnąć z ludzi troche kasy (nieuczciwie zresztą). Ja stosowałem to przez jakieś 3 miesiące - w formie maseczki najpierw codziennie a potem jak mi już wysuszył skórę co drugi dzień. Kuracje zakończyłęmz niemiłosiernie przetłuszczającą się skórą i złażącymi płatami naskórka Dopiero glinka zielona zewnetrznie i wewnętrznie przywrociła stan mojej cery do wcześniejszego Osobiście Lerosettu nie polecam bo na własnej skórze przekonałem się że nie spełnia obietnic producenta ale są też ludzie którzy go sobie chwalą (z bardzo lekkim trądzikiem). Jednym pomaga, innym nie.... tak to juz jest
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|