BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU)

BasiaKwiatkowska

joannea

Dołączył: 02 Kwi 2005
Posty: 100
:

Items
Wysłany: 16 Sty 2006 02:49 pm Temat postu: BanDI

--------------------------------------------------------------------------------

Niedawno zostały mi polecone kosmetyki BanDi - początkowo podeszłam do nich "z pewną taką nieufnością" - kojarzył mi się tylko peeling drożdżowy, rozpropagowany na Wizażu przez Smoczycę. Na Biochemii mało o nich było, raczej w kontekście naczynek (Basia polecała też jakieś kremy), także ogólnie startowałam do firmy bez uprzedzeń, ale i bez wielkich nadziei.
Tymczasem okazuje się, że mają całkiem fajną ofertę. Moja pani kosmetyczka (BanDi podobno produkuje głównie do gabinetów) pracuje na nich, i bardzo sobie chwali. Dostałam od niej dwa "wynalazki" - peeling z solą i serum regenerujące, i moje pozytywne zaskoczenie jest głównym powodem napsania tego wątku

Otóż peeling morski składa się z soli, która w trakcie akcji rozpuszcza się i znika, zostawiając olejek. Baaardzo miłe, a jakie ekologiczne pakowany w saszetki, na jednorazowe użycie. Chiba tylko do gabinetów, udało mi się kilka dostać, bardzo fajny. Lubię, jak coś samo znika, bo nie ma problemu ze zmywaniem ani zastanawianiem się, czy to już? Ogólnie peeling ma mnóstwo olejków, więc raczej nadaje się do suchych skór (w moim wieku i z moim trądzikiem naleźę do obu kategorii - i sucha, i trądzikowa).

skład peelingu: macadamia nut oil, cyclomethicone, caprilic/capric triglyceride, almond oil, maris sal& LaminariaDigitata&aqua&CI47005&CI42090, silica dimethyl silylate, tocopheryl acetate, PEG-8 & tocopherol & ascorbyl palmitate & ascorbic acid & citric acid, rose oleum.

Serum z witaminą E wpakowałam sobie na buzię po mikrodermabrazji Erisu - w duecie zdziałały cuda, miałam gładszego pyska niż po wizycie w gabinecie Ma 4 % witaminy E, olej macadamia, migdałowy i różany, dzięki czemu jest regenerująco - odżywcze (według opakowania). Serum jest świetne, bo gęste, treściwe i olejkowe, ale w jakiś taki fajny sposób - nietłuste. W ulotce piszą, że to "żelowa postać olejku", jak zwał, tak zwał, ważne, że działa Perfumowane jest tylko i wyłącznie olejkiem różanym, więc podrażnienie zminimalizowane. Jestem pełna nadziei co do niego - po pierwszej mikro wpakowałam na buzię krem Erisu (wieczór, to można zaszaleć z tymi filtrami), i szczypał. A BanDi - nie, wręcz przeciwnie, przyjemne mrowienie i totalna relaksacja. Rano cera jak u niemowlaka, aż taka "puszyście" odżywiona, bez dodatkowych niespodzianek - znaczy się, mnie nie zapchało Teź występuje w saszetkach, takich malutkich, moźna je spokojnie kupić w gabinecie, bo producent zaleca 30 dniową kurację tymże.

skład: macadamia nut oil, cyclomethicone, almond oil, octyl stearate, silica dimethyl silylate, paraffinum liquidum, tocopheryl acetate, PEG-8 & tocopherol & ascorbyl palmitate & ascorbic acid & citric acid,rosse essence.

Weszłam jeszcze w posiadanie serii "domowej" z kwasem hialuronowym, będę zdawać relację (póki co tonik mogę już polecić z czystym sercem).
Nie wiem, czy to fenomen na skalę Fitomedu - firma na pewno nie jest aż tak naturalna, ale z drugiej strony wydaje mi się być rzetelnie technologiczna, nie robiąca krzywdy i sprawdzona w działaniu przez rzesze kosmetyczek.